środa, 18 lutego 2015

ZIMOWY ŚLUB vol.1

     Bardzo lubimy nietypowe zlecenia, a do takich na pewno należy ślub zimą, który może być urokliwy, romantyczny i bajkowy. Dlatego postanowiłyśmy rozpocząć nowy cykl właśnie o takiej tematyce. Chcemy Wam pokazać jak piękny i niezapomniany może być ślub poza sezonem. Będziemy Wam wskazywać co tydzień nowe inspiracje, omawiać poszczególne elementy (zimowe miesiące wymagają zupełnie innych przygotowań ślubno-weselnych niż latem: od sukni, po menu wszystko będzie podporządkowane zimowej aurze) i przekonywać, że to świetna data na ślub! Cykl ZIMOWY ŚLUB rozpoczniemy od plusów i minusów jakie niesie za sobą zimowy ślub.
       Podobno według starych wierzeń ślub w okolicach Bożego Narodzenia przynosi szczęście i pomyślność Nowożeńcom, zatem jeżeli jesteście przesądni to już mamy pierwszy powód, by Wasz najważniejszy dzień był np. w grudniu. Z powodów bardziej przyziemnych zimowa ceremonia to wachlarz dużo większych możliwości:
  • wybieracie dowolną datę ślubu. Małe zainteresowaniem tym okresem sprawia, że sale bankietowe nie są tak oblegane, dzięki czemu macie sposobność wybrać takie miejsce jakie spodoba się Wam najbardziej, a nie to (jak w przypadku sezonu letniego), które pozostało (chyba, że jesteście na tyle cierpliwi by oczekiwać na salę 2 lata). 
  • Sprawa podobnie ma się z fotografami, oprawą muzyczną, kamerzystami, którzy w tym okresie są bardziej dostępni. Część z nich z powodu niewielu zleceń ślubnych jest skłonna dać rabat na swoje usługi. Pamiętajcie, że z nami otrzymacie m.in. 20% rabat (niezależnie od trwającego sezonu) na usługi fotografów, kamerzystów i oprawy muzycznej, których sprawdziliśmy i polecamy.
  • Również managerowie sal bankietowych są skłonni do dawania mniejszych cen za jej wynajem, nawet do 40%!
  • Ślub w okresie bożonarodzeniowym, to również sposobność do zaoszczędzenia. Kościół jest już ozdobiony światłami, choinką i innym świątecznym przybraniem, które nadają wspaniałą atmosferę. Wystarczy dodać kilka świec wewnątrz i na zewnątrz kościoła oświetlając Młodej Parze drogę (tym bardziej, że szybko robi się ciemno), by spotęgować niezapomniany klimat.
  • Panna Młoda na pewno będzie czuła się lepiej w sukni ślubnej. Liczne halki i warstwy białej sukni są łatwiejsze na noszenia w sezonie zimowym, aniżeli letnim kiedy to każda warstwa zdaje się być mini kaloryferem.
  • W trakcie letniego wesela wszystkim jest za ciepło, na zewnątrz jest duszno i nikt nie ma ochoty jeść. Przy kilkustopniowym mrozie nikt nie będzie myślał, aby dać nogę z sali weselnej. 
  • Dzięki temu, że szybciej się ściemnia łatwiej o dobrą zabawę. Narzeczeni w sezonie letnim starają się o późną godzinę ślubu, by jak najpóźniej rozpoczęła się zabawa wesela, która po zmroku jest najlepsza. 
  • Jeżeli dopisze Wam  szczęście możecie mieć piękną i wyjątkową sesje w plenerze. Spójrzcie tylko na te zdjęcia poniżej!
  • Zimą jedzenie na stołach dłużej zachowuje świeżość.
     Pogoda w Polsce jest nieprzewidywalna - fakt niezaprzeczalny. Zarówno latem jaki i zimą wszystko może pójść nie tak jak to sobie wymarzyliśmy. Gdy my planujemy ślub pod chmurką to z niej akurat pada. Kiedy marzymy o romantycznym zimowym ślubie na tle białego puchu, mamy pluchę i ołowiane chmury. I nie ma się co przejmować, tym na co nie mamy wpływu. My jako konsultanci, zawsze staramy się minimalizować przykre skutki nieprzyjaznej pogody :) Poza tym musicie liczyć się z tym że:
  • Panna Młoda będzie potrzebowała dodatkowej pary butów (np. kozaków, botków) i ciepłego okrycia (etola, bolerko) - dodatkowy wydatek, często jednorazowy.
  • Grube rajstopy, które na czas ślubu będą nieodzowne, po ceremonii zaślubin stają się zbędne. Zdejmowanie ich i zakładanie np. pończoch to nie lada wyzwanie bez zdjęcia całej sukni.
  • Ceny owoców i kwiatów zwłaszcza tych nietypowych będą znacznie wyższe, tym samym musicie liczyć się z większymi kosztami dekoracji stołów i bukietu ślubnego.
W następnym tygodniu podpowiemy co może założyć na siebie Panna Młoda, by nie wyglądać niczym bałwan.


Monika

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz